Dowcipy z profilu Janusza Korwin-Mikke. Ten pierwszy niezwykle na czasie. Oczywiście nie należy oceniać wszystkich tak samo, bo wśród i tych narodowości są dobrzy pracownicy, no ale coś w tym jest:) A Wy jesteście za przyjmowaniem imigrantów do naszego kraju?
Somalijski imigrant przybył do Berlina. Zatrzymuje pierwszego napotkanego człowieka i mówi:
– Dziękuję Wam, Niemcy! Pozwoliliście mi tu mieszkać, daliście mi mieszkanie, pieniądze na jedzenie, bezpłatną służbę zdrowia, wykształcenie i żadnych podatków.
Przechodzień odpowiada:
– To jakaś pomyłka, jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk łapie drugiego przechodnia i mówi:
– Dziękuję, Wan, Niemcy, że jesteście tacy gościnni!
– Panie, ja nie Niemiec, ja Irakijczyk!
Łapie trzeciego, zaczyna gadkę, a ten odpowiada:
– Słuchaj, ja jestem z Pakistanu.
Somalijczyk zatrzymuje jakąś kobietę, i pyta:
– Pani jest może Niemką?
– Nie, jestem z Indii.
– Ja nie mogę! Gdzie się podziali Niemcy?
Hinduska spogląda na zegarek i odpowiada:
– Przecież oni teraz pracują.
USA. Pierwszy dzień nauki. Nauczycielka przedstawia nowego ucznia:
– To jest Ryozo Suzuki z Japonii.
Wszyscy biją brawo. Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
– Dobrze zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa:
– „Dajcie mi wolność albo śmierć”?
W klasie cisza. Suzuki podnosi rękę:
– Patryk Henry, 23 marzec 1775, Filadelfia, konwencja stanu Wirginia.
– Bardzo dobrze, Ryozo. A kto powiedział:
– „Państwo to ludzie. Ludzie nie powinni więc ginąć”?
Znowu Suzuki:
– Abraham Lincoln, 1863, Waszyngton.
Doskonale! To z nowszej historii – kto, uciekając przed Japończykami, powiedział: „Ja tu wrócę!”?
Suzuki błyskawicznie: „Generał McArthur opuszczając w 1942 Corregidor”
Nauczycielka do uczniów z wyrzutem:
– Wstydźcie się. Ryozo to Japończyk, a zna amerykańską historię lepiej niż Wy!
W klasie zapada cisza i nagle słychać głośny szept.
– Pocałuj mnie w dupę, Japończyku…
– Kto to powiedział? – krzyczy nauczycielka, na to Suzuki podnosi rękę i mówi:
„Lee lacocca w 1982 roku na walnym zgromadzeniu Chryslera”.
W klasie jeszcze ciszej… Ktoś szepcze:
„Rzygać mi się od tego chce…”
„Kto to?” – wrzeszczy nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiada:
„Jerzy Bush senior do premiera Tanakiego w 1991 podczas obiadu”.
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstaje i mówi głośno:
„Suzuki to kupa gówna!”
A Suzuki:
„Walenty Rossi w Rio na Grand Prix Brazylii w 2002 roku!”
Klasa popada w histerię, nauczycielka mdleje. Część chłopców korzysta z okazji i zaczyna puszczać papierowe strzały po klasie, część chce bić Japończyka, dziewczynki cucą nauczycielkę, jedna leci po dyrektora. Dyrektor wchodzi do klasy i mówi:
„Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem!”
A Suzuki bez wahania:
„Janusz Korwin-Mikke na obradach Europarlamentu. Strasbourg 2015”.