Wiele osób błędnie postrzega prowadzenie własnej firmy. Myślą, że każdy kto prowadzi działalność posiada majątek milionowy i nic nie musi robić. Tak nie jest. Mało kto sobie zdaje z tego sprawę, że praca na etacie ma też ma plusy. Więc jak to wygląda?
Masz wyznaczone określone obowiązki. Nie odczuwasz aż takiej odpowiedzialności jak przy własnej firmie. Nie masz wyboru – musisz wstać o tej i o tej i zasuwać do roboty.
Będąc zatrudnionym na etacie (wynagrodzenie musi być wyższe lub równe minimalnej krajowej) i mając swoją firmę płacimy tylko składkę zdrowotną co kusi wielu pracodawców.
Jeśli jesteśmy płatnikiem VAT to możemy sobie wiele rzeczy odliczyć przez co
nasze zakupy nie uszczuplą tak portfela.
Praca na etacie – ograniczony urlop do 26 dni, na swoim teoretycznie nieograniczony.
Pracując na etacie nie martwisz się ile zarobisz w danym miesiącu, masz po prostu stałą pensję. Prowadząc swój biznes żyjesz w niepewności o kolejny miesiąc, szczególnie gdy to małą firma, przynosząca małe dochody. Wiele firm oferuje pracownikom prócz pensji dodatkowe szkolenia czy karnety, często bardzo kosztowne.
Mając swoją firmę pracujemy 24 na dobę. Pieniądze nie leżą na ziemi i po założeniu firmy od razu nie będą do nas same napływać. Wiadomo, zależy jaka branża, ale zwykle to wygląda tak, że pracujemy również w domu lub przynajmniej myślimy ciągle o o firmie. Gdyby to było takie proste to wszyscy by mieli już dawno pozakładane działalności. Nie jest proste, szczególnie w Polsce. U ans przedsiębiorcy są niszczeni, często traktowani jak mafiozi, którzy ukrywają swoje dochody. Tak uważają często urzędnicy, ale to nieprawda, Polacy z chęcią by płacili podatki od wszystkiego pod warunkiem, że prawo podatkowe byłoby uproszczone, że każdy chłopina ze wsi by je zrozumiał (oczywiście nie mam nic do ludzi ze wsi tylko tak napisałem, by każdy zrozumiał;)) Urzędnicy muszą w Polsce też w końcu pojąć, że pracują za pieniądze prywatnych firm i powinni im nawet przez to pomagać, a nie robić wszystko by firmy niszczyć. Jak wygląda prowadzenie działalności na przykład w UK a w Polsce to chyba nie trzeba porównywać. Tam fakturę nabazgrzę długopisem czy spóźnię się z opłatą to nic wielkiego się nie dzieje, tutaj spóźnijcie się z zapłaceniem składki ZUS… Musi się jeszcze wiele zmienić wtedy ludzie chętniej będą zakładać własne biznesy.