Kobiety powinny już planować sobie urlop. Za kilka dni ruszają Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Nie będzie już oglądania M jak miłość czy co tam teraz jest na topie w żeńskim świecie kinematografii. Faceci odliczają każdą sekundę do pierwszego gwizdka, wielu z nich pewnie już zrobiło zapasy niskokalorycznych produktów, które będzie spożywać podczas meczy takich jak chipsy, orzeszki czy piłkarski trunek zwany piwem.
Teraz w momencie pisania leci mecz Polska – Litwa i muszę powiedzieć, że widowisko masakryczne:D Ile akcji, składnych podań, niedługo pewnie dorównamy Brazylii poziomem. Tak na serio to ja nie oczekuję od chłopaków z reprezentacji zbyt wiele. Chcę tylko by zostawili płuca na boisku i dali z siebie wszystko. Wynik jest nieważny. Dla kibiców zaś powinna liczyć się dobra zabawa, a nie patrzenie tylko na statystyki. Polecam
popatrzeć na kibiców Irlandii. Oni wspierają cały czas swoją reprezentację, niezależnie czy wygra czy przegra. Cały czas śpiewają, dopingują. U nas to wygląda od szukania kozłów ofiarnych. Nie tędy droga, piłka ma być rozrywką, spotkaniem przy piwku, ucieczką od codziennych spraw. Z drugiej strony rozumiem wściekłość kibiców, niby sport narodowy, niby tyle ludzi mieszka w Polsce, a nie potrafimy odnaleźć tu kilkunastu wybitnie uzdolnionych chłopaków. Dziwne prawda?
Oby tylko nie doszło do zamachów. Wtedy będzie pograne, nawet jeśli odbyłyby się mecze to pewnie bez kibiców. Co ciekawe na mecz z Ukrainą bilety od 70zł już można było kupić u koników. taniocha, aż taki słaby popyt jest? Europejczycy przesiąkli strachem, podobno mało stosunkowo ludzi pojechało, ale co się dziwić skoro niedługo kraje takie jak Francja czy Niemcy staną się kalifatem.