Jedni mówią, że praca powinna być tylko dodatkiem do życia, dzięki któremu będziemy w stanie egzystować, inni natomiast uważają, że jest ona czymś bardzo ważnym w ich życiu. Niezależnie od tego jak ważna praca jest, to z pewnością można zarysować plan działania, by zdobyć ją jak najlepszą.
Jakiej pracy szukasz?
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czego oczekujesz – pracy dobrze płatnej, ale takiej, do której będziesz chodził z zakwaszoną miną, czy wybierzesz drogę swojej pasji. Oczywiście druga droga również może spełnić Twoje oczekiwania, jednak najczęściej, przynajmniej na początku tak się nie stanie.
To nie są czasy, kiedy praca fizyczna wykonywana jest tylko przez osoby niewykształcone. Wiele zawodów począwszy od hydraulików po operatorów koparek zarabia więcej niż przeciętny urzędnik państwowy czy pracownik banku. Brakuje po prostu ludzi z konkretnym fachem w ręku, więc jeśli taki posiadasz to jak najbardziej może to być odpowiednia opcja dla Ciebie. Nie patrz na to, co będą mówić inni, jeśli ktoś się zaśmieje to znaczy, że jest po prostu oderwany od rzeczywistości.
Znalezienie pracy, w której będziemy się czuli dobrze nie jest proste. Z doświadczenia swojego i ludzi, z którymi rozmawiam, wiem, że mało kto taką odnajduje wysyłając tylko standardowe CV. Do tego potrzeba czegoś więcej.
Dobrze, przed podjęciem działań związanych z szukaniem pracy określić sobie zarys, plan działania. Jakiej pracy poszukujesz konkretnie lub w jakich branżach? Masz może na swojej liście firmy, które obserwujesz? Zrób sobie porządnego excela, w którym będziesz zamieszczać, co, gdzie i kiedy wysyłałeś.
W zależności od rodzaju szukanej pracy, będzie się zmieniało także miejsce jej poszukiwania. Jeśli szukasz ofert z pracą fizyczną, wtedy na pewno w pierwszej kolejności trzeba przejrzeć oferty z Urzędu Pracy, serwisy lokalne czy gazety z Twojego regionu. Chcesz być korposzczurem czy innym pracownikiem biurowym? Wtedy z pewnością pierwsze co zrobisz to otworzysz Linkedin.
Odpowiedz sobie również na poniższe pytania odnośnie poprzedniej pracy:
- Co najbardziej, a co najmniej podobało mi się w poprzedniej firmie?
- Co najbardziej, a co najmniej podobało mi się w moim szefie?
- Co najbardziej, a co najmniej podobało mi się w ludziach, z którymi pracowałem?
- Jakie zadania były w poprzedniej pracy najtrudniejsze?
- Kiedy byłem najszczęśliwszy lub najbardziej dumny?
- Jakie było moje największe osiągnięcie?
- Co najbardziej, a co najmniej podobało mi się w moich obowiązkach?
Ocena przeszłości może pomóc Ci przypomnieć sobie kluczowe momenty, które mogłeś przeoczyć, a które pokazałyby, że nie byłeś zadowolony ze swojej pracy. Jeśli spojrzenie wstecz zaczyna odkrywać negatywne wzorce związane z pewnym rodzajem pracy lub kariery, jest to sposób na rozpoznanie, że nadszedł czas, aby pójść dalej. Analiza przeszłości jest kluczowym elementem by znaleźć jak najlepszą pracę i być szczęśliwszym.
Kluczowym zdaniem, które powinieneś sobie wydrukować i czytać codziennie jest:
Czy jest jakieś zajęcie, które tak kocham, że mógłbym to robić codziennie i za darmo?
Jeśli kochasz coś tak bardzo, że robiłbyś to bez wynagrodzenia, to czy nie byłoby definicją wymarzonej pracy? Spróbuj sobie wyobrazić, czym jest ta „praca, którą wykonywałbyś za darmo”, a następnie zacznij łączyć ją z płatnymi możliwościami w tej samej dziedzinie.
W jaki sposób szukasz pracy?
Szukanie pracy w przypadku zdecydowanej większości osób wygląda następująco:
- napisanie CV
- wysłanie maksymalnie kilku CV i to najczęściej drogą e-mailową
- czkanie kilku miesięcy na odpowiedź
Czy tak powinno wyglądać efektywne poszukiwanie pracy? Raczej nie. Jeśli jest możliwość, a zwykle jest, to należy wykazywać większą inicjatywę. Przykładowo, jeśli jest taka możliwość to idź spytaj się osobiście o pracę. Znam kilka osób, które odwiedzały firmy osobiście, wtedy jest duża szansa, że właściciel czy inna osoba zatrudniająca ludzi już na wstępie da Ci plusa za chęci.
Chciałbyś pracować w danej firmie, ale nie ma obecnie rekrutacji? Nic nie szkodzi i tak wyślij swoje CV.
Wysłanie kilku CV na przestrzeni kilku miesięcy to zdecydowanie za mało. Staraj się codziennie stawiać krok ku lepszej przyszłości, taki który przybliży Cię do lepszej pracy. Może to być wysłanie CV czy uczestniczenie w szkoleniu. Unikaj dni bezproduktywnych.
Jakich pieniędzy oczekujesz?
Często bywa tak, że znajdując już wymarzona pracę, nie będą nam odpowiadać zarobki. Nie rezygnuj z niej szybko. Nie bądźmy szczurami w wyścigu po wielkie pieniądze. Niekiedy widzę cv, gdzie ktoś zmienia swoją pracę średnio po 3-6 miesięcy. Czy jako pracodawca naprawdę chciałbyś kogoś kto szuka tylko coraz to lepszej pracy, przyjmując nawet, że będzie dobrym pracownikiem? Przynajmniej niewielka „lojalność” wobec siebie powinna również być.
Jak to mówię – są dwa typu wymarzonej pracy:
- Praca bardzo dobrze płatna
- Praca, która pokrywa się z naszymi zainteresowaniami
Mając tylko te 2 opcje do wyboru, którą byś wybrał?
Starajmy się znaleźć pracę, która podniesie nasze kwalifikacje oraz będziemy mieć szansę na awans. Nie ma nic gorszego niż monotonia. Ona także może przerodzić się na gorsze rezultaty w pracy.
Na rozmowie kwalifikacyjnej mów śmiało o swoich widełkach, pracodawca zresztą również powinien. Nigdy nie rozumiałem tej aury tajemniczości odnośnie zarobków. Jeśli pracodawca ich pierwszy nie podaje można często wysnuć słuszny wniosek:
– chce żebyśmy byli dla niego niewolnikami
Bywa również odwrotnie – pracownik nie potrafi wycenić swojej pracy, częstymi tego powodami są niska samoocena, brak doświadczenia.
Powodów braku widełek mogą być oczywiście dziesiątki i nie należy generalizować. Trend ten całe szczęście się zmienia.
Co zyska pracodawca zatrudniając właśnie Ciebie?
Wielu mówi o wyzysku, o tym, że pracodawca powinien zapłacić mu więcej…, ale za co? Co tak naprawdę wniesiesz do firmy? Czy przypadkiem nie można Cię zastąpić innym pracownikiem, lepszym pracownikiem? Może wykonujesz jakieś zadanie, które wykona osoba nawet bez wykształcenia czy długiego szkolenia? Jeśli tak jest, to za co Ci się należy ta podwyżka?
Czy zatrudniając właśnie Ciebie pracodawca zyska na czyś? Czy będziesz jego kolejnym szeregowym żołnierzem w firmie?
Sporządź swoje mocne strony, jeśli masz z tym problem, wtedy warto poprosić osoby z którymi pracowałeś o pomoc. Będzie to zarazem bardziej obiektywne.
Co robisz w kierunku własnego rozwoju?
Popatrz w swoje CV i powiedz szczerze – sam siebie byś zatrudnił? Ile zrobiłeś szkoleń w ciągu ostatnio roku? Ile pieniędzy zainwestowałem we własny rozwój? Znam wiele osób, które mimo świetnej posady ciągle się doszkalają. Może ukończyłeś też dobrą uczelnie czy inną szkolę, ale czy potrafisz coś w praktyce? Czy Twoje CV opiera się wyłącznie na wiedzy książkowej? Może warto pokusić się o staż w dobrej formie czy praktykę, nawet darmową? Wiem, wiele osób nic nie zrobi za darmo, no bo jak to? „Przecież to wyzyskiwanie!” Wyzysk czy nie, zawsze można z tego korzystać. Staż jest zwykle lepsza opcja, bo praktykanci są zlewani, mało kto ich chce czegoś nauczyć. Po stażu, jeśli się sprawdzicie to przeważnie zostaniecie zatrudnieni.
Jak wyglądają twoje rozmowy kwalifikacyjne?
Może Twoim problemem nie jest słabe CV, tylko musisz popracować na rozmowami kwalifikacyjnymi?
Pamiętaj, by nie kłamać w CV, jeśli ktoś to robi to dodatkowy stres.
Na rozmowie pokaż swoje najmocniejsze strony. Jeśli rekruter trafi w Twój temat trzymaj się go jak najdłużej. Zawsze powinno się mieć w głowie, że „jeśli nie ta praca, to inna”. To tylko rozmowa, nawet będąc najlepiej przygotowani możemy trafić na nieodpowiedniego człowieka, który po prostu nas odrzuci. Głowa do góry 😊