Wybory jeszcze daleko, ale przyjmijmy, że są one dziś. Kto wygrywa? Moim zdaniem PiS zmiażdżyłby wszystkich, a już na pewno PO czy Nowoczesną, które obecnie nie potrafią przedstawić nic konstruktywnego tylko wychodzić na ulicę i podburzać społeczeństwo. Ludzie już mają dosyć sporów, ludzi nie interesuje jakiś Trybunał Konstytucyjny, oni nawet nie wiedzą czym oni tam się zajmują. Na ulice wychodzą więc nie zwykli obywatele, ale głównie urzędasy czy ludzie odrywani ze stołka. W sondażach widać to jak na dłoni, oczywiście w normalnych sondażach, nie tych zamówionych przez wiadomo kogo.
Na czele tych demonstracji stoją tacy ludzie jak Kijowski czy Petru, a więc osoby, które w oczach przeciętnych obywateli widnieją jako oszuści czy ludzie chcący nakraść się jak najwięcej. Chyba prawie każdy Polak jeszcze pamięta co pan Petru mówił o kredytach we frankach? Więc przeciętny Kowalski od razu ma rebus w głowie – Petru to oszust lub trzeciorzędny ekonomista.
Pis programami 500 plus czy Mieszkanie plus zdobył z pewnością miliony wyborców, nie tylko takich, którzy ich popierają światopoglądowo. Ludzie będą po prostu bali się odebrania im tych
programów. Ludzie nie będą patrzeć na to czy są one opłacalne, czy pieniądze na ich finansowanie brane są z ich kieszenie, oni patrzą, że realnie dostają pomoc, w końcu jakiś rząd ich nie dyma i nie patrzy tylko by się nakraść, demokracja w końcu zaczyna działać, a opozycja staje się bezradna.
W następnych latach wcale się nie zdziwię jak partie PO i Nowoczesna będą zdobywać coraz mniejsze poparcie, które zapewne odpłynie w stronę partii Korwin czy Kukiz 15. Bezradna opozycja widzi, że naród stoi za PiS i jedyny sposób by powstrzymać PiS to wyjście na ulicę, nie dajcie się nabrać i zostańcie w domu. Skoro już teraz wychodzą na ulicę to co dalej? Zamieszki, drugi Majdan? PS to nie moja bajka co zawsze powtarzam, ale w końcu jest demokracja, którą tak ludzie kochają i zostali wybrani demokratycznie, więc nie rozumiem o co to halo u opozycji. Niech w końcu przedstawią jakieś sensowne rozwiązania gospodarcze, budują swój elektorat poprzez konstruktywną krytykę, a nie mowę nienawiści i wychodzenie na ulicę.
500
mieszkania